sobota, 3 sierpnia 2013

Na misia!

-Agatko, no co tak patrzysz, przywitaj się ze Stephenem- rzekła Gołaszewska
-Ze Stephenem?- zapytała Agata
-Aga, kto przyszedł?- dopytywał się Kuba, który właśnie schodził na dół.
Na głos zięcia teściowa przybrała bojowy wyraz twarzy.
-Agata, Jakub- to jest Stephen. Jest bardzo porządnym człowiekiem i pomieszka trochę z nami.
-Że co?- chórem zapytali małżonkowie
-Mamuś mogę Cię na chwilę poprosić?- Agata zaprowadziła mamę do kuchni. -Kto to jest? Co on w ogóle robi w moim domu i jakie pomieszka?- pytaniom Agaty nie było końca.
-Córeczko. To bardzo sympatyczny i usytuowany człowiek. Poznałam Go na czacie.
-Co?!- blondynka osłupiała.
-Agata bez dyskusji! Biorę Go na siebie!- stwierdziła mamusia i dołączyła do Stephena.
-Boże daj mi siłę- błagała Agata kierując oczy ku niebu.
-Agu co się tutaj dzieje?- zapytał poddenerwowany Błaszczykowski podchodząc do żony.
-Żebym ogarniała sytuację to bym Ci powiedziała ale nic nie rozumiem. Wychodzi na to, że mamie zebrało się na amory.
-Coo?! Ona i ten cały Stephen?- niedowierzał Kuba
-Chodź, idziemy tam. Ona jest nieobliczalna- stwierdziła Błaszczykowska.

***

Gdy Ania powoli się wybudzała poczuła, ze leży w białej pościeli na szpitalnym łóżku. Kątem oka dostrzegła lekarza.
-Obudziła się w końcu Pani. Zawiadomiłem już męża.Zaraz tu będzie- stwierdził medyk
-Panie doktorze?On jeszcze nic nie wie, prawda?
-Nie. Uznałem, że sama powinna to Pani zrobić- stwierdził lekarz.
-Dziękuję- rzekła przyjaźnie Lewandowska

Jak ja niby mam mu to powiedzieć. Kochanie, mam białaczkę. Co Ty na to?- rozmyślaniom Ani nie było końca. Potok jej myśli przerwał Robert, który wparował do sali.
-Aneczka, co jest?Znowu nie zjadłaś śniadania tak?- zapytał Robert.
Boże, jak mam mu to powiedzieć.
-Robert. Ja, ja...- spojrzała na męża i myślała, ze serce jej pęknie.
-Heej, słońce. Już dobrze- powiedział Robert łapiąc Anie za podbródek- Damy sobie radę.
Jakbym ja chciała w to uwierzyć, nawet sobie nie wyobrażasz- pomyślała Anka.
-Leż tu. Najlepiej to pośpij sobie a ja pójdę, kupię Ci coś dobrego- stwierdził Lewy całując żonę w czoło.
-Robert?
-Tak?
-Dziękuję- Anka nie umiała powiedzieć Lewemu o białaczce ale dobrze zdawała sobie sprawę, ze musi to zrobić. Długo się tak nie da.

*Tydzień później*

Wszyscy przygotowywali się na fetę urodzinową Mario i Piszcza. Z oporem ale Robert po namowach Ani postanowili też się wybrać.
-Anka, on już wie?- zapytała Diana, która jako jedyna wiedziała o chorobie przyjaciółki.
-Nie, jeszcze mu nie powiedziałam- rzekła brunetka.
-Anka!
-Diana. Powiem mu. Obiecuję. I nie patrz tak na mnie. Błagam. Nie chcę litości. Dzisiaj mamy się dobrze bawić, tak?
-Oczywiście. Przytulas?
-Na misia!- stwierdziła Ania przytulając mocno swoją przyjaciółkę.
-Ejj, ejj nie zapomniałyście o kimś?- zapytał Łukasz zjawiając się ni stąd ni zowąd.
-Piszczusiu o Tobie nie da się zapomnieć- stwierdziła Ania- Chodź tu do nas na przytulasa.
-No, myślę skarbeńku- powiedział Piszczek wręcz zduszając dziewczyny.
-Yhym, Yhym- chrząkneli razem Ewa z Robertem.
-Ewcia nie wiem co Ty o tym sądzisz, ale ja tu widzę zdradę i to na forum publicznym! Rozwód!- stwierdził Lewy.
-Tak, Robciu. Wiesz co? Chodź pójdziemy upić się z rozpaczy!- oznajmiła Ewa ciągnąc  Lewuska za rękę.

-Moi drodzy! Stwierdzam, ze najwyższa pora ogłosić karaoke! A jakie hity najlepsze na tą okazję?- zapytał Kuba stawając na stole.
Wszyscy zgodnie krzyknęli-DISCO POLO. Zarówno Polacy jak i Niemcy poznali już troszkę rytmy polskiego disco i wiedzieli, ze jak się bawić to się bawić.
-Kto chętny?- zapytał Kuba
Ewka i Robert, którzy mieli udawanego focha wskoczyli na kanapę prezentując swój talent wokalny przy piosence "Ona tańczy dla mnie" , skacząc po łóżku w salonie.
Niemcy zaczęli swój śpiew- "I tanszy dla mie". Wszyscy teraz śmiali się z Marco, który twierdził, ze do takiej piosenki najlepiej tańczy się na głowie i próbował na niej stanąć, lecz pod wpływem procentów nie wychodziło mu to. Więc Mats postanowił trzymać mu nogi w górze. Śmiała się nawet Lily, która nie pałała do Reusa wielką miłością.
Po skończonym repertuarze Ewka chciała zejść ze "sceny" ale procenty robią swoje i wylądowała na podłodze zgniatając Agatę. Obydwie śmiały się wniebogłosy.
-Eeee, gwiazda uważaj- stwierdził Łukasz podnosząc dziewczyny.
-Przecież uważałam. Ta kanapa jest krzywa!- stwierdziła rozentuzjazmowana Ewa.
-Dobra, dobra. Pani już więcej nie pije.- oznajmił Piszczek zabierając żonę pod ramię.
Zabawa trwała w najlepsze. Wszyscy posnęli, gdzie się dało. Nawet w łazience pod umywalką miejsce było zajęte. I tak oto skończył się birthday chłopaków....

-----------------------------------------------
Cześć gołąbeczki:**
Po pierwsze chciałam Wam podziękować za milusie komentarze :***
Aż się wzruszyłam:)
I za pytania jakie zadawaliście, myślałam, ze zabawa POZNAJ MNIE BLIŻEJ, nie wypali a jednak:)
Po drugie zmieniłam troszkę wygląd Bloga, co już pewnie zauważyliście:)
Haa a po trzecie to oglądam sobie ten to filmik:)http://www.youtube.com/watch?v=Dcs658a4A3g
Haha Błaczyszkowski!:D
Łapcie tutaj zbiorowego przytulasaa:D




Haa!! Piszczu jak skoczył na Kloppa:D
I życzę miłej niedzieli:!!
Zuzka:)







16 komentarzy:

  1. hahaha mama Agaty:- "biorę go na siebie":)
    Biedna Ania:(
    a Piszczu jaki słodziak!!:D
    haha akcja urodzinowa najlepsza:D
    mam polewke z tego filmiku:)
    Błaczyszkowski, Lobelt Lewandowski- to łatwe:D
    Obrazek mega<33
    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
  2. "Biorę go na siebie!" - ahahah, mamusia rozwala Windowsa xD
    Ania i jej białaczka.. szkoda mi jej, ciekawe, jak zareaguje Robert.
    Ewa i Łukasz powinni założyć zespół Piszczek band, byliby z pewnością sławni. A ten filmik, oglądam go jakiś dziesiąty raz i nadal rechoczę z tego dziennikarza, haha.
    Buziaki ;**
    http://claire-mario-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamusia jest zdecydowanie najlepsza! :D Ona i te jej teksty xd
    Mam nadzieję, że Ania wkrótce powie Robertowi o chorobie.
    Filmik mega <3 Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały! Mateczka Agaty mnie rozwala.
    Oby Ania powiedziała Robertowi o chorobie.
    Czekam na kolejny. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeny jaka teściowa :D
    Mam cicha nadzieję, że Ania niedługo powie Robertowi o chorobie ;)
    Nie ma to jak zbiorowe tulenie :*
    Hahahahah ten filmik mnie rozwalił :D
    Wygląd strony i ta wielka składanka na górze jest boska <3
    Czekam na nowe rozdziały.
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląd cudo!♥
    Fajny mix!
    Tulaski!!! haha
    Uwielbiam<33
    Mama wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam . ;)
    http://freedoomcry.blogspot.com/2013/08/rozdzia-17.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta matka to jest zdecydowanie najlepsza. ;)
    Oby Ania powiedziała Robertowi o chorobie...
    Rozdział mega <3 Czekam na nn!
    Buziaki! ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. hahahah Ewka z Robertem:)
    Niech Anka mu powie. Ciekawe jak zareaguje.
    Haha a filmik- best!!!
    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + zapraszam do siebie:)
      http://pamietnikzdortmundu.blogspot.com/

      Usuń
  10. Super piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam<33
    Szkoda mi Ani:(
    A karaoke najlepsiejsze!:D
    Pozdrawiam:**
    Wyglad bloga- extra

    OdpowiedzUsuń
  12. hahahah Przytulas zawsze spoczko:D
    Ciekawe czy Ania powie w końcu Robertowi.
    Czekam na nn:)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  13. hahahah karaoke :D
    Biedny Kuba:(
    Mamusia coś odwali czuje:D
    Ubostwiam zdjecie w lewym dolnym rogu!!!<33słodkie:)
    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam!:)
    Ciekawe czy Anka mu powie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Starsza pani też chcę zaznać trochę życia towarzyskiego haha ;DD
    Świetny rozdział :))

    U nas już piąty odcinek. Zapraszamy :)
    http://www.diespannungsteigt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń